piątek, 12 września 2014

Od Candy

Poranek. Delikatne promyczki słońca wpadające do mojej jaskini delikatnie nagrzały moje futro. Obudziłam się. Kolejny dzień się szykował. Ogarnęłam sie, zjadłam i poszłam na spacer. Po drodze spotkałam Shiru.
-Hej Shiru, co u ciebie?

<Shiru? :)>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz