Rano wstałam i zaspana poszłam by w mroźny dzień ogrzać się przy Wodospadzie Młodości.
Ogrzałam się i nagle poczułam żrący mnie w żołądku głód. Za krzaka usłyszałam głuchy szelest małego zwierzątka, była to mała wiewiórka. Postanowiłam ją upolować. Po skończonym posiłku poszłam się wykąpać w wodospadzie by zachować młodość dłużej niż przeciętny wilk lub wilczyca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz