Szedłem spokojnie po lesie, jak co jakiś czas sprawdzałem czy wszystko jest w porządku. Szedłem przez wszystkie doliny spokoju. Gdy nagle na naszej polanie zauważyłem obcą mi waderę. Podszedłem do niej z pozycja gotową do ataku.
-Co robisz na terenie tej watahy?
-Należę do niej - powiedziała łagodnie samica
-Skoro tak to my chyba się jeszcze nie znamy. Jestem Ake, a ty?
<Amera>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz