-Aisha kiedyś powiedziała, że na wschodzie podobno też Ostoja spokoju, ale nigdy jej nie znalazła. Ja po odejściu Lisy chciałem być sam. Zobaczyłem wejście do tego miejsca. - wyjaśniłem. Nagle z góry przyleciały dwa Łabędzie i usiadły na wodnie.
<Lessa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz