Obudziłem się dość wcześnie, niedługo miał być ślub, a ja nie miałem nikogo druhnę.
"Gdyby tylko Lisa nie chciała Aishy " - pomyślałem i pobiegłem w stronę innych jaskiń. W watasze było tak mało basiorów, a tak dużo wader. Chciałem się zapytać Rity córki Aishy, Katje, lub Charlie, była ona wychowanką Lisy, a po mimo to bardzo słabo ją znałem.
-Co tu robisz? - usłyszałem głos Lisy
-Za kilka dni ślub, a ja ni mam druhny - powiedziałem zniechęcony
-A wiesz już kogo mniej, więcej chcesz?
-Tak myślałem nad Ritą, Katją, Charlie. Co o tym myślisz?
<Lisa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz