Szlam przed siebie już od kilku lat. Swoje magiczne zdolności odkryłam dopiero rok temu. Zapach wilka tak właściwie ledwo pamiętałam. ostatni raz kiedy widziałam wilka ...było to 3 lata temu. Łapy zamarzały mi z zimna. Ciągłam za sobą ciężki ogon oklejony białym puchem. oczy zakrywał mi śnieg. moja droga nie miała końca. Nagle coś poczułam... To był ten zapach... zapach wilka. Pędziłam przed siebie jak szalona. Stworzyłam lodowy tunel który prowadził mnie śladem tego zapachu. Wpadłam do jaskini powietrza.
Tam zgromadzone były niemal wszystkie wilki...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz