czwartek, 2 stycznia 2014

Od Blue do Aishy i Kandry

Uśmiechnąłem się przelotnie. Zanim zdążyłem coś powiedzieć, wadery przeszły obok mnie i znikły w lesie. Westchnąłem. Czemu wszyscy mnie tak unikają? Pobiegłem w drugą stronę i zacząłem tropić. Po chwili udało mi się wpaść na jelenia. Szybko go zaatakowałem i zjadłem. Przez chwilę wpatrywałem się w niebo i postanowiłem pójść do Ostoi Spokoju. Gdy dotarłem nad wodę zobaczyłem tam Ake i Lisę. Nie chciałem im przeszkadzać więc szybko się wycofałem. Szedłem jakąś mało uczęszczaną ścieżką, gdy nagle wpadłem na jakiegoś wilka.

<Ktoś dokończy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz