-Niech będzie - powiedziała Rita. Poszłyśmy nad wodopój.
-Jak będziesz miała żywioł lodu, uda ci się zamrozić choć kawałek wody, albo... - rozglądnęłam się po wodnej tafli i zobaczyłam niedaleko nas dryfujący patyk - Albo ten badyl.
Rita skinęła głową.
-Czyli mam się skupić tak? - spytała niepewnie.
-Tak, a ja patrzę na efekty - zaśmiałam się. Rita zamknęła oczy i zmarszczyła czoło próbując się skupić.
<Rita?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz