wtorek, 17 czerwca 2014

Od Aishy

Dzisiaj wstałam dość wcześnie i postanowiłam się przejść po lesie. Szłam powoli drogą i myślałam.
-"Dużo się ostatnio zmieniło, tyle nowych wilków dołączyło Darkon, Suzi, Shiru. Rita się zaręczyła. Kalisa i Yuki wzięli ślub. Moja wataha powoli się rozwija."
Nagle przypomniałam sobie sen, który męczy mnie co noc od jakiś dwóch tygodni. Opowiadał on o tym jak byłam jeszcze szczeniakiem i bawiłam się z siostrami na polance. Nasze rozbrykane zabawy nagle przerywali nam nasi starsi kuzyni i gonili nas po polance. Potem wróciły wspomnienia o zmarłym ojcu, matce i całej mojej rodzinie. Usiadłam nad skrajem jeziorka północnych Ostój spokoju. 
-Jestem ciekawa czy jeszcze żyją - powiedziałam pod nosem. I nagle nad wodospadem pojawiła się znajoma sylwetka basiora.

CDN.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz