-Shiru? - zapytałem, a wadera spojrzała na mnie. - Przez ten czas co chodzimy na spacery i rozmawiamy, chyba zaczęło mi na tobie zależeć... Chciała byś zostać moją partnerką?
Po tym pytaniu do jaskini wbiegł nieznany mi basior i jego wataha. Nagle futro Shiru zaczęło się świecić na niebiesko, i nie wiem jakim cudem moje na czerwono. To było dziwne. Nigdy tak nie miałem. Poczułem wielką moc i energię do działania. Razem z Shiru pokonaliśmy watahę i pobiegliśmy na pobliska polanę.
-Nie odpowiedziałaś mi jeszcze na moje pytanie... - powiedziałem - Prawie bym zapomniał oto pierścionek:
<Shiru? No niech ci będzie dokończę xd >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz