Biegłem przed siebie, gdy nagle zwolniłem. Teraz szedłem przed siebie, a zielone liście drzew powoli zmieniały się w niebieskie następnie w fioletowe.
(Tu musisz sobie wyobrazić las pełen takich drzew xD)
Shiru oglądała, otoczenie.
-Pięknie tu - powiedziała
Ja się tylko uśmiechnąłem, bo wiedziałem co zobaczy za chwilkę. W lesie unosił się słodki zapach, było można gdzieś daleko usłyszeć śpiew ptaków. Nagle las zrobił się gęstszy. Po przedarci się przez chaszcze, ujrzeliśmy to :
-A jeśli pójdziemy dalej zobaczymy różowy las. - powiedziałem
<Shiru?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz