Ptak, ale skąd on tu. Ptak usiadł na mojej głowie.
-Darkon moje jajko.
-Co z nim .
-Mogło sie wykluć.
Pobiegliśmy szyboki. A raczej on biegl, a ja truchtałam. Dobiegliśmy do jaskini, a jajko było połamane. Jakby się coś wyklulo. A na nim pojawiły się jakieś ogniste znaki.
<DarkoN>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz