niedziela, 22 czerwca 2014

Od Shiru C.D Assuya



- Spoko. - przytaknęłam.
Ułożyliśmy sobie z traw i liści posłanie, położyliśmy się i oglądaliśmy gwiazdy.
- Patrz! Spadająca gwiazda! Pomyśl życzenie! - powiedział Assuya.
- Mam nadzieję, że się spełni... - westchnęłam.
Potem poszliśmy spać. Rano gdy się obudziłam ujrzałam wielkie oczy przed sobą. Jak widać Assuya już nie śpi. Wstałam i przeciągnęłam się. Assuya dziwnie się na mnie patrzył, ale nie ze złością, tylko z uśmiechem.
- Co? Mam coś na nosie? - zdziwiłam się.

<Assuya?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz