niedziela, 15 czerwca 2014

od Darkon do Suzi

Zacząłem szukać kogoś z żywiołem ognia. Biegłem, biegłem i nagle wpadłem do dziury. Kiedy sie z wydostawałaem nad głową przeleciał mi ognisty ptak. Złapałem go za ogon i zciągnąłem na dół.
- Musisz mi pomóc - powiedziałem, nie wiedziałem czy on mnie rozumie, ale od razu poleciał za mną. zaprowadziłem go nad jezioro. On usiadł na nim i lód sie rozmroził

< Suzi?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz