-Czekałem, aż zapytasz- powiedziałem, po czym bez zastanowienia chwyciłem Ritę za łapy i wzbiłem się w powietrze. Polecieliśmy w miejsce za wschodnimi górami. Wylądowałem i zaprowadziłem waderę na łączkę.
-Jako jedyny tu przychodzę-szepnąłem-najczęściej wtedy, gdy chcę pobyć sam. Ale mimo to chcę, żebyś znała to miejsce.
<Rita?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz