wtorek, 27 maja 2014

Od Destructo do Rity



 Kiedy skończyłem jeść, dyskretnie podbiegłem do Rity i se śmiechem zasłoniłem jej oczy łapami i podniosłem do góry w stronę "kółeczka" na niebie, a potem w stronę wiszących południowych Gór. Kiedy wylądowaliśmy, otrzepałem się i usiadłem obok zapatrzonej w niebo wilczycy. Mała chmurka była ciągle widoczna.
-Wiesz, co mi ta chmurka przypomina?-zapytałem.
-Nie-odpowiedziała.
-Pierścionek zaręczynowy-powiedziałem, po czym pokazałem Ricie pierścionek.

 

 Po długiej chwili milczenia powiedziałem:
-Słuchaj... minęło kilka tygodni, kiedy się poznaliśmy. Przez ten czas, z dnia na dzień w moich oczach stawałaś się coraz piękniejsza i chyba się w tobie zakochałem. Zostaniesz moją partnerką?

< Rita? Nie naciskam, oczywiście ;) >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz