Patrzyłam na Des'a. Widać było, że był zaniepokojony.
-Nie martw się! - powiedziałam radośnie. - Czasem po prostu mam takie od pały.
Niestety Destructo nie wyglądał na przekonanego.
-Des! Naprawdę! Jest ok. - powiedziałam - mówiłeś o jakiś miejscach, które masz mi do pokazania. Nie wiem czy chcesz, ale możemy teraz wrócić i rano wyruszyć do dalszego zwiedzania. Jak wolisz?
<Des?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz