środa, 13 sierpnia 2014

Od Darkera: "Pierwsze przygody" cz. 3

Dotarłem do celu. Wylądowałem, wstąpiłem w moje wilcze ciało i pozwoliłem ptakowi odlecieć. Stałem przed wielkim labiryntem.
Ciągnął się w nieskończoność. Jakaś siła zabraniała mi tam wejść. Zawróciłem po pomoc.
~~Tydzień później~~
Zmęczony podróżą wreszcie dotarłem do jaskiń Watahy. Postanowiłem poprosić Aishę o radę. Udałem się w kierunku jej jaskini.
-Aisha-powiedziałem w progu-można?

<Aisha?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz