- Hm... wiesz, że nie znam dobrze tych terenów, bywam tylko w lodowej jaskini i tutaj w lesie - powiedziałem
- A no tak, chodź za mną - powiedziała Suzi i pociągnęła za ucho.
Biegliśmy przed siebie. W pewnym momencie stanąłem jak wryty, ciągnęła
mnie nad jezioro , znowu.
- Nie Suzi zaczekaj! Nie tu, proszę
- mam pomysł - powiedziała i wepchnęła mnie do wody, ledwo jej dotknąłem i już cała zamarzła.
- Widzisz ? Będzie fajnie, nigdy nie chodziłam po lodzie, a to tak
fajnie wygląda - powiedziała i wbiegła na lód, od razu poślizgnęła się i
przewróciła.
- Suzi ! - podbiegłem do niej, a ona tylko się zaśmiała i wstała.
- Nie umiesz chodzić po lodzie, ja to robie z taką łatwością bo jestem wilkiem lodu
- Wiem Darkon, chcę spróbować - zaśmiała się i zbliżyła swój nos do mojego, odskoczyła na chwilę i znów się przybliżyła
- co to było ? - spytałem
- Twój nos jest lodowaty, tylko o to mi chodziło, ale da się przyzwyczaić. Twoje oczy są takie piękne - powiedziała
<suzi?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz