-Postanowiła to zmienić - mówiła dalej wadera - Zebrała grupkę przyjaźniących się z nią basiorów i ruszyła za mną. W końcu się zmęczyłam i poddałam basiorom. Byłam nieprzytomna... Obudziłam się pod tym jeziorkiem, jak już miałam otwarte oczy ona wrzuciła mnie do wody i zaczęła mówić zaklęcia w innym języku. Postawiły one niewidoczną podłogę nad jeziorkiem możesz sprawdzić jak chcesz - spojrzałam niepewnie na jeziorko i stanęłam jedną nogą. Faktyczne było tam coś na wzór podłogi - Widzisz? Wydostanie się stąd jest nie możliwe. Ja powoli słabnę nie będę mogła pływać tu w nieskończoność, Proszę pomóżcie mi !
<Aki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz