piątek, 27 grudnia 2013

Od Charlotte do Rity

-Ja... - przez chwilę rozważałam co jej odpowiedzieć... - Ja....miałam normalną rodzinę. - zaczęłam w miarę ostrożnie - Jednak pewnego dnia, gdy mój ojciec wrócił z polowania a ja odpoczywałam z mamą w jaskini.... Przyszły dwa obce wilki. Nie znałam ich. Zaczęły się awanturować z moimi rodzicami. Po chwili na moich oczach udusili mojego ojca, matkę chcieli oszczędzić, ale gdy ta sprzeciwiła się im rozkazom, zabili także ją. Chcieli mnie zabrać, ale uciekłam. No i udało mi się. Ale byłam sama samotna w wielkim świecie. A ile może przetrwać bezbronny szczeniak, który w życiu nawet nie upolował jednego królika? No właśnie. Szybko stałam się ranna. Potem znalazł mnie Ake, Lisa i Aisha. Resztę już znasz - powiedziałam. Byłam zaskoczona, że aż tyle jej powiedziałam. Zwykle bym trzymała język za zębami, ale w końcu jestem w watasze, wśród przyjaciół. Rita wyglądała na zamyśloną a po chwili powiedziała:
-...

<Rita?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz