poniedziałek, 23 grudnia 2013

Od Roketa - Jak dołączyłem?

  Ten dzień był bardzo obiecujący, zwłaszcza, że już długi czas podróżowałem. Nagle, gdy piłem orzeźwiającą wodę ze strumyka usłyszałem cichy, niepewny głos:                                                  
- Kim jesteś i co tu robisz?- osoba ta była bardzo dumna.                                                  
- Jestem Roket z Kostery i muszę się śpieszyć i zdążyć przed zmrokiem dojść do osady Kostaluny.               -Masz jakiś cel? Jeżeli nie, to możesz dołączyć do mojej watahy.- powiedziała z ironicznym uśmiechem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz