-Nie jestem pewna - powiedziałam trwożliwie. Nigdy nie lubiłam pływać. Jakoś nie ufam wodzie... Czy ja w ogóle potrafię pływać? Zaciekawiona bardzo powoli zanurzyłam łapki w wodzie. Wszystko wydawało się pod kontrolom. I jeszcze kilka kroczków i...oderwałam się od dna. Zaczęłam płynąć, ale trwało to tylko kilka sekund. Zachłysnęłam się wodą i przez chwilę znalazłam się pod wodą. Zanim Rita i Lisa zdążyły zareagować, ja już zdążyłam wynurzyć się na powierzchnię. Kaszlnęłam opróżniając płuca z wody.
<Rita?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz