Następnego dnia spotkałyśmy się z Shiru na polanie. Szczeniaki biegały i bawiły się. Gdy Akimitsu zainteresował się żabką, ja zawołałam nudzącą się Eve. Mała podbiegała do ile sił w nóżkach. Usiadła przede mną.
-Eve, chciała byś się pobawić? - zapytałam, a mała pomachała twierdząco ogonkiem. - Więc usiądź tu.
Potem podeszłam metr dalej i położyłam tak mały kamyczek.
-Zabawa polega na podnoszeniu kamyczka i opuszczaniu go w różne miejsca nie ruszając się z miejsca, chciałabyś spróbować?
<Shiru?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz