- Umiesz! Uwierz w siebie! - zawołałam
Eve nadal ze łzami w oczach spróbowała.
- Udało się! - wykrzyknęła szczęśliwa, stawiając brata na podłodze.
- Spróbuj teraz podnieść siebie! Spróbuj lewitować!
Malutka zamknęła ślepka i mocno się skupiła. Po chwili była już w powietrzu.
- Eve! Wspaniale! - ucieszyłam się. - A teraz wróć tu, na dół!
- Dobrzeee!! - waderka powoli opadła na dół.
Po dotarciu oba szczeniaki pobiegły i wtuliły się w nasze futra. Wróciliśmy do jaskini i wszystko dobrze się skończyło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz