niedziela, 20 lipca 2014

Od Candy do Tristana

Odpoczywałam w jaskinii. Nagle wpadła Shiru.
- Candy, Damien odszedł z Watahy.
-Co? Tak szybko? Długo u nas nie zabawił. Nawet nie zdążyłam go dobrze poznać. Jednak strasznie jesteś podekscytowana. Co się stało?
- Dołączył mój drugi brat, Tristan! Tak dawno go nie widziałam!- Shiru aż podskoczyła z radości, lecz po chwili posmutniała- Ale Damiena już nie ma..
-Może jeszcze się kiedyś spotakacie. Dobra, zaprowadź mnie do tego Tristana. Kto wie, może to jakiś fajny gość?- powiedziałam z usmiechem na pyszczku.

***
W końcu dotarłyśmy do nowego basiora.
- Dobra, to ja zostawię was samych. Muszę coś załatwić. Cześć!
- Pa, Shiru.
Spojrzałam na basiora i się uśmichnęłąm. On zaczerwienił się.
- Cześć, jestem Candy. Ty jesteś Tristan, jak mniemam, tak?
-T-tak.- odpowiedział basior.
-Shiru jest bardzo miła, nieprwdaż?
-T-tak.- rzekł Tristan. Miałam wrażenie, że był troszkę onieśmielony, zawstydzony... nie potrafię tego nazwać.
- To może opowiesz mi cos o sobie?- powiedziałam melodyjnym i przyjaznym głosem.

<Tristan?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz